Jasło

Tworzenie stron internetowych Jasło

Ekskluzywny wywiad z Marysią Kwasek - młodą kobietą sukcesu. Mimo młodego wieku ma na swoim koncie już wiele osiągnięć.

kwasekJest piękna, młoda, zdolna, oddana swoim pasjom, z dystansem do życia… to tylko niektóre z cech naszego gościa – Marysi Kwasek.

O tym, czy już osiągnęła sukces i jak wyobraża sobie swoje dalsze życie porozmawiamy dzisiaj. Marysia to aktywna kobieta, świetnie radząca sobie w dzisiejszej trudnej rzeczywistości, właścicielka salonu sukien ślubnych i wizytowych In Love, I Wicemiss Polonia Podkarpacia 2010. Można byłoby mnożyć jej osiągnięcia i sukcesy. Mimo swych osiągnięć, sukcesów jest zwyczajną kobietą, która w całości poświęca się temu co kocha. Dzisiaj spróbuje przekonać młodych ludzi, że warto walczyć o marzenia i brać los w swoje ręce.

a


 

1. Masz dopiero 23 lata, a już założyłaś swoje studio mody sukien ślubnych i wizytowych. Skąd ten pomysł?
Studio Mody In Love w sierpniu będzie obchodzić swoje drugie urodziny. Z modą miałam do czynienia już od najmłodszych lat. Jako dziecko urządzałam z siostrami pokazy mody w domu. Kończyłam studia i szukałam pomysłu na siebie. Postanowiłam że spróbuję. Wybór sukni ślubnej to nie jest prosta sprawa. To nie tylko ubranie, ale także spełnienie marzeń dla przyszłej Pani Młodej. Chciałam mieć w tym swój udział. Po za tym moja mama jest mistrzem krawiectwa a siostra wziętą modelką.

2. Zapewne miałaś jednak jakieś obawy. Jak udało Ci się je pokonać?
Myślę że obawy idą w parze z takimi planami. Chociaż przyznam że bardziej czułam ekscytację i starałam się pozytywnie patrzeć w przyszłość. W końcu do odważnych należy świat. Bałam się, że być może kolekcja nie przypadnie do gustu klientom i nie nawiążę współpracy z salonami ślubnymi. Miałam mnóstwo szczęścia bo już pierwszy z nich zamówił kilka sztuk sukien.

3. Z jakimi problemami borykasz się w tej chwili? Kto pomaga Ci przetrwać trudne chwile?
Rozwijam firmę więc ciągle potrzebne są mi nowe rzeczy, w związku z czym pojawiają się pewne problemy. Ta branża wymaga ciągłego zainteresowania. Konkurencja nie śpi, wręcz działa bardzo mocno, a ja muszę wymyślić sposób by być coraz wyżej.
Trudne chwile pomagają przetrwać mi bliscy, rodzina i przyjaciele którzy są dla mnie ogromnym wsparciem. Mam szczęście, bo otaczają mnie wspaniali ludzie, na których mogę liczyć w każdej chwili.

g


 

4. Jak oceniasz funkcjonowanie Twojego studia dzisiaj, czy spełniają się Twoje założenia z momentu gdy zakładałaś firmę?
Jestem zadowolona z funkcjonowania studia, natomiast zdaje sobie sprawę ze jest to jeszcze początek wiec musi upłynąć jeszcze trochę czasu i pracy dla pełnej satysfakcji. Moje założenia w większości się spełniły, reszta sukcesywnie się spełnia. Mam jeszcze wiele pomysłów i planów które chciałabym zrealizować. Niektóre rzeczy wymagają więcej czasu niż wcześniej zakładałam, z różnych powodów. Czasem chciałabym coś szybko, tu i teraz , ale uczę się wtedy pokory.

5. Co jest dla Ciebie najważniejsze, na co kładziesz największy nacisk?
Największy nacisk kładę na precyzję i pełne zadowolenie klienta. Dlatego wcześniej rozmawiamy i dobieramy wszelkie szczegóły. Czy jest to suknia Naszego studia czy własnego projektu, kobieta ma czuć się w niej dobrze i wyglądać pięknie. Trzeba pamiętać o tym że są to sukienki gorsetowe i szyte na miarę, więc znacznie odbiegają one od tych które znaleźć możemy np. w galeriach handlowych. Do każdej klientki podchodzę indywidualnie, to samo dotyczy sukienki.

6. Myślisz, że prowadzenie własnego biznesu przez młodą osobę to trudna sztuka? A może bez pomocy innych to jest niewykonalne?
Myślę że wiek nie gra tutaj roli. To kwestia charakteru i samozaparcia. Są wady i zalety prowadzenia działalności przez młodą osobę. Jedni patrzą przychylnie na to że ktoś chce coś osiągnąć w życiu. Natomiast spotkałam się też z sytuacjami że nie byłam traktowana poważnie ze względu na to że mam 23 lata a w dodatku nie wyglądam na swój wiek. Teraz już wiem jak sobie z tym radzić. Pomoc bliskich jest bardzo ważna, w zależności od rodzaju prowadzenia działalności jest ona mniej lub bardziej potrzebna.

d

 

7. Jak wyobrażasz sobie siebie i Twoje studio za 5, 6 i więcej lat?
Mam nadzieję ze po tym czasie będę mogłą pochwalić się nie tylko pracownią ale także salonem firmowym. Firma zdobędzie zaufanie i cieszyć się będzie dobry zdaniem i gromadą zadowolonych klientów.

8. Twój największy sukces to…?
Staram się łapać każdy dzień, wszystko co przyniesie mi radość jest moim sukcesem. Największy z nich to otaczające mnie osoby i świadomość tego ze robię to co kocham.

9. Jakie masz marzenia?
Mam ich całe mnóstwo! Część związanych z moim życiem osobistym a część z pracą. Chciałabym podróżować po całym świecie. Ciągle zbieram coraz to nowe marzenia, ciężko jest mi wymienić wszystkie z nich. Uważam że marzenia nadają życiu kolorów i sensu. Człowiek który nie marzy, tak naprawdę nie potrafi żyć.

10. Oprócz własnego biznesu możesz pochwalić się także tym, że jeździsz konno, potrafisz jeździć na nartach i snowboardzie, chętnie pływasz. Ze sportem jesteś za pan brat i o swoją kondycję nie musi się martwić. Kiedy znajdujesz na to czas?
Ostatnio zaniedbałam większość tych rzeczy, właśnie ze względu na czas, a raczej jego brak. Udało mi się wyjechać na snowboard z czego się bardzo cieszę. Sport daje nową energię do działania. I chociaż czasem brakuje motywacji, to i tak szybciej odbudowuje i relaksuje niż jakikolwiek wypoczynek. Zbliża się wiosna więc mam nadzieję, że uda mi się wygospodarować więcej wolnego czasu.

e


 

11. Po rozmowie z Tobą mogę stwierdzić, że nie boisz się życia, że chwytasz mocno każdą chwilę. Czy to znaczy, że nigdy się nie stresujesz?
Stresuje się, i to czasem bardzo mocno. Wtedy sama staram się siebie uspokoić.

12. Marysiu jak to jest gdy piękna, młoda kobieta sukcesu walczy o swoje marzenia?
Każda najmniejsza rzecz daje radość i satysfakcję. Uważam, że każdy powinien walczyć o swoje marzenia, a czasem jest to prostsze niż nam się wydaje.

13. Cały czas rozmawiamy o pasji, pracy a przecież należy poruszyć jeszcze jeden, myślę ważny temat … wybory miss. Fajna przygoda?
Fajna przygoda, nowe kontakty, świetna zabawa. Według mnie na prawdę warto. Bardzo miło wspominam wszystkie próby, koleżanki a po za tym, takie konkursy otwierają wiele nowych możliwości. Przede wszystkim trzeba być odpornym na krytykę która zdarza się często i co na pewno nie jest przyjemne. Natomiast miłe chwile które przeżyłam podczas konkursu i przygotowań oraz już po konkursie rekompensują ciężką pracę.

b


f


 

14. Wywiad z Tobą zapewne przeczyta wielu młodych ludzi, mających marzenia, plany ale i obawy. Jaką radę mogłabyś im dać? Jak zachęcić do wiary we własne siły?
Jeśli mocno wierzysz że coś Ci się uda, nie ma możliwości żeby tak się nie stało. Trzeba mocno dążyć do swojego celu, ale na pewno nie po trupach. Wierzę że to co dajesz światu wraca do Ciebie z podwójną mocą. Nie bójmy się marzyć i realizować, bo tylko od Nas zależy jak będzie wyglądało Nasze życie. Marzenia nie polegają na tym ze są, wymagają od siebie dużo pracy, wytrwałości i determinacji. Więc zamiast się umartwiać zacznijmy działać.

Dziękuję za rozmowę i poświęcony nam czas. Jestem przekonana, ze dzięki Tobie wielu młodych ludzi, borykających się ze strachem przed podjęciem ważnych dla nich decyzji biznesowych, znajdzie w sobie siłę by ,,chwycić chwilę” i wziąć los we własne ręce. Tobie natomiast życzę samych sukcesów zarówno w życiu zawodowym jak i prywatnym. Mam nadzieję, ze za kilka lat, gdy znów się spotkamy potwierdzisz, że warto było dążyć do zamierzonych celów.


Rozmawiała Anna Dziura

50000 Pozostało znaków