,,Nie jest ważne by być lepszym niż ktoś inny, ale by być lepszym niż wczoraj” Jigoro Kano (twórca judo). Idea to towarzyszy naszym jasielskim judokom od ponad dwudziestu lat. Powstała w 1993 roku sekcja judo w Jaśle do dnia dzisiejszego ma swoim sympatyków i kontynuatorów.
W sobotę 8 marca w Gimnazjum nr 1 w Jaśle odbyły się IV Otwarte Mistrzostwa Miasta Jasła w Judo.
Zawody zorganizowane na najwyższym poziomie dostarczyły pasjonatom tej dyscypliny sportu wiele emocjonujących chwil. Byliśmy świadkami większych i mniejszych sukcesów naszych judoków, którzy walcząc w swoich kategoriach wiekowych i wagowych dawali z siebie wszystko. Emocji i wzruszeń było co niemiara, tym bardziej, że dla części zawodników były to pierwsze tego typu zawody. Jasielscy judocy spisali się na medal, zdobywając zaszczytne miejsca.
- Otwarte Mistrzostwa Miasta Jasła w Judo organizowane są po raz czwarty. Z roku na rok impreza przybiera na sile, zjeżdża się coraz więcej uczestników. W tym roku zgłosiło się ponad 400. Impreza przyciąga coraz większą rzeszę zawodników z kraju i sąsiadujących państw. Na zawodach gościmy kluby z Czech, Słowacji, Ukrainy i Rumunii. Zawodnicy startowali dzisiaj w kilku kategoriach. Najmłodsi to były dzieci 4 i 5-letnie a najstarsi to osoby w wielu 40, 50+. Bardzo cieszy nas fakt, że coraz więcej ludzi startuje na naszych zawodach, a medale zdobyte na tych mistrzostwach zaczynają liczyć się w skali kraju i są bardzo ważne – mówiła prezes UKS ASW JUDO JASŁO Celina Nocula.
Poziom zawodów sędziowie i trenerzy określili jako wysoki. Wszystkie pojedynki zacięte i na najwyższym poziomie. Zaprezentowane przez najmłodszych umiejętności pozwalają z optymizmem patrzeć w przyszłość.
- Judo to dyscyplina sportu, która w naszym mieście rozwija się bardzo prężnie. Na chwilę obecną w naszym klubie trenuje blisko 200 zawodników. Są to zarówno małe dzieci, jak i osoby dorosłe. W przypadku małych dzieci judo to przede wszystkim dobra zabawa ukierunkowana na rozwój ogólny, poprawę sprawności fizyczne. Podczas tych mistrzostw z naszego klubu startuje blisko stu zawodników. To jest turniej, w którym wszystko się może zdążyć. Jedni wygrają inni przegrają – powiedział Przemek Czarnecki organizator zawodów.
Wola walki, determinacja i zaciętość, tak w skrócie można byłoby opisać każdą z walk, którym z wielkim zaciekawieniem przyglądali się zgromadzeni kibice. Dużo większe emocje towarzyszyły obserwującym swoje pociechy rodzicom.
Wszystkim uczestnikom serdecznie gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów sportowych, trenerom zaś satysfakcji z wyników swoich podopiecznych.
Anna Dziura